Ten model powinien się znaleźć na wyposażeniu każdego, kto myśli o zakupie zegarka „w teren”. Błoto, upadki, wstrząsy, woda nie robią na nim wrażenia, ale na Tobie zrobi wrażenie jego wytrzymałość, a przede wszystkim – doskonała czytelność w każdych warunkach.

Jak na model z logo traser na tarczy, taki i P69 Black Stelath został wyposażony w manufakturową technologię podświetlania trytowego - trigalight®. Mowa o opracowanej przez szwajcarską firmę mb microtec technologi uzyskiwania światła z wykorzystaniem trzeciego izotopu wodoru. Odpowiednio przygotowane szklane mikro rurki wypełnia się trytem i szczelnie zamyka. Będą one generować światło przez kolejne 25 lat, bez potrzeby korzystania z jakiegokolwiek źródła zasilania.

Zegarek został uszczelniony do poziomu 20 ATM, co pozwala na nurkowanie w nim do głębokości kilkudziesięciu metrów. Koronka oraz dekiel są zakręcane, a trudne w zarysowaniu szkło szafirowe zostało pokryte od wewnątrz powłoką antyrefleksyjną. Ogranicza ona refleksy świetlne i poprawia czytelność tarczy.

Zegarek napędza niezawodny szwajcarski mechanizm marki Ronda. Gwarantuje on dużą stabilność pracy przy różnych amplitudach temperatury, jak i posiada datownik, pokazujący numer dnia miesiąca oraz dzień tygodnia.

Zegarek ten jest nieco lżejszy od swojego odpowiednika na gumowym pasku, gdyż w tym przypadku, jako system mocowania wybrano pasek tekstylny typu NATO. Zbudowany jest on z polimerowych włókien, odpornych na rozciąganie i niezwykle wytrzymałych. Łatwo go do pasować do każdego rodzaju przegubu, a utrzymanie go w czystości nie stanowi problemu. Pasek można myć pod bieżącą wodą, a nawet czyścić w pralce.